O zmianę nazwy węzła drogi S8 Karsznice na Zduńska Wola-Karsznice stara się zduńskowolski magistrat. Pierwsza próba zakończyła się niepowodzeniem, ale samorząd nie składa broni.
Paweł Jegier, wiceprezydent Zduńskiej Woli, za jeden z powodów chęci zmiany węzła, podaje względy społeczne. Mówi, że mieszkańcy Karsznic, przez dość odległe położenie swojego osiedla,
nie czują tożsamości z miastem, przez co nie do końca czują się zduńskowolanami.
- Nazewnictwo węzłów jest również ważne ze względu na promocję miasta. Dobrze by było, aby przejeżdżający tą trasą podróżni, widzieli, iż przejeżdżają przez węzły, które są oznaczone miasto Zduńska Wola, Karsznice i miasto Zduńska Wola Zachód. Myślę, że jest to bardzo ważne, abyśmy o to dbali - podaje kolejny motyw wiceprezydent.
Samorząd złożył pismo do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad o dokonanie zmiany. Odpowiedź była odmowna, ale miasto nie chce się poddawać i zadeklarowało, że pokryje wszelkie koszty związane ze zmianami w tym zakresie. Jakiego rzędu będą to pieniądze, też jeszcze nie wiadomo. Pismo w tej sprawie zostało już wysłane. Paweł Jegier chce też spotkać się osobiście z przedstawicielami GDDKiA.
- W 2009 roku generalna dyrekcja występowała do samorządów: do powiatu zduńskowolskiego, do miasta zduńska Wola, i z tej korespondencji wynika, że ówczesny zastępca prezydenta pani Hanna Iwaniuk nie wnosiła uwag do takiego nazewnictwa. Ja obejmując stanowisko przyjrzałem się również tej kwestii, przeglądałem projekt przebiegu trasy S8 i uważam, że jest to bardzo istotne, aby nazwy były po pierwsze zgodne z podziałem administracyjnym, po drugie one też w pewien sposób promują miasto - wyjaśnia wiceprezydent Jegier.