10 lutego rusza proces sprawcy katastrofy drogowej, do której doszło 1 czerwca 2013 roku na drodze krajowej nr 12/14 w miejscowości Michałów (gmina Zduńska Wola). W jej skutek śmierć poniosły trzy osoby, w tym 7-letnie dziecko. Kilkoro osób zostało rannych.
1 czerwca 2013 roku. Tomasz Sz., mieszkaniec Piotrkowa Trybunalskiego przyjechał do Sieradza, aby odwiedzić jednego ze skazańców przebywającego w tutejszym Zakładzie Karnym. W drodze powrotnej jechały z nim jeszcze cztery osoby: oprócz 39-letniego Sz., byli to małżonkowie Mirosław i Bożena T., 7-letni Sebastian K. oraz Robert S. Jadąc drogą krajową nr 12/14, na wysokości miejscowości Michałów, 39-latek chciał wyprzedzić autobus PKS Zduńska Wola. Manewr ten był bardzo niebezpieczny i jak się okazało brzemienny w skutkach.
-Kierowca doprowadził do utraty stateczności prowadzonego przez siebie pojazdu, co skutkowało niekontrolowanym wjazdem na przeciwległy pas ruchu zajmowany przez samochód ciężarowy z naczepą. Tomasz Sz. doprowadził do zderzenia z ciężarówką, po czym odbił się od niego i uderzył w lewy bok autobusu - podaje Józef Mizerski, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Sieradzu.
Śmierć na miejscu poniosło małżeństwo T. 7-letni chłopiec zmarł kilka dni później w szpitalu. Szereg obrażeń ciała doznało 7 pasażerów autobusu. Narażeni na niebezpieczeństwo doznania uszczerbku na zdrowiu byli kierowca autobusu i ciężarówki. Zdarzenie uznano jako katastrofę drogową.
W śledztwie ustalono, iż kierowca Tomasz Sz. był pod wpływem alkoholu, nietrzeźwy wyjeżdżał już z Piotrkowa Trybunalskiego. Po wypadku policja podawała, że mężczyzna miał w organizmie promil alkoholu.
Pod koniec 2013 roku prokurator rejonowy w Zduńskiej Woli skierował w tej sprawie akt oskarżenia do Sądu Okręgowego w Sieradzu. Pierwszy termin rozprawy wyznaczono na 10 lutego 2014 roku. Sprawcy grozi kara pozbawienia wolności do lat 15.