Kliknij, aby zobaczyć fotogalerię Do debaty na temat sportu zaprasza wiceprezydent Andrzej Brodzki radnego Tomasza Ziółkowskiego, który publicznie miał zarzucać m.in. wpływ polityki na przyznanie pieniędzy klubom.
Sport i przyznawanego na niego dotacje przez samorząd miejski jak co roku budzą wiele emocji. W czwartek wiceprezydent Andrzej Brodzki odnosił się do niektórych zarzutów, które jak mówił, padły publicznie z ust radnego Platformy Obywatelskiej Tomasza Ziółkowskiego.
-Absolutnie nie było żadnego politycznego działania ze strony urzędu miasta, mojej strony, prezydenta miasta. Kierowaliśmy się względami tylko merytorycznymi, pewnego rodzaju założeniami i logiką w tym, co dzieje się jeśli chodzi o środki na sport i kulturę fizyczną - mówi Andrzej Brodzki. -Ponieważ padały bardzo poważne zarzuty ze strony pana radnego, nie tylko pod moim adresem, ale dostało się także radnemu Feliksowi Pacewiczowi, który jest związany ze stowarzyszeniem, któremu ja przewodzę (Porozumienie Ponad Podziałami Razem - przyp. red.), a także pani Agnieszce Mikołajczyk, która jest członkiem zarządu Pogoni Zduńska Wola, to ja mam taka propozycję dla pana Tomasza Ziółkowskiego. Chciałem zaprosić pana Ziółkowskiego do publicznej debaty na temat sportu i zarzutów, które przedstawił - proponuje Andrzej Brodzki.
Wiceprezydent na udział w debacie na żywo, za pośrednictwem mediów, jest gotów w każdym momencie.
W tym roku miasto wzorem starostwa podzieliło konkurs na dwa zadania: szkolenie dzieci i młodzieży oraz organizacja zawodów i imprez sportowych. -W ten sposób umożliwiliśmy klubom składanie ofert na konkretne zawody, które w moim przekonaniu mają bardzo istotny wpływ na działalność dzieci i młodzieży w klubach - dodaje wiceprezydent.
Miasto na szkolenie w pierwszym konkursie przeznaczyło 212 tys. zł, a na drugie zadanie 28 tys. zł. Który klub, ile i na co otrzymał pieniędzy można się dowiedzieć przeglądając galerię.
Radny i działacz sportowy Tomasz Ziółkowski przyjmuje propozycje debaty zaproponowaną przez wiceprezydenta Andrzeja Brodzkiego. Radny jest też zdania, że udział w niej powinni mieć także inni działacze sportowi, a także media.
