Gorzkie miny mieli radni miejscy po wręczeniu im przez Lecha Kulmę, działacza sportowego, lizaków. Gest ten był aluzją do przydzielonych przez samorząd pieniędzy na jego klub MKS Zduńska Wola. Kulma wyliczył, że jest to 25 gr dziennie, tyle ile kosztuje lizak.
Pieniądze przyznawane przez samorząd na sport co roku budzą wielkie emocje. Często negatywne, bo pieniędzy wciąż jest za mało. Jednym z najbardziej aktywnych działaczy, który próbuje to zmienić jest Lech Kulma, związany z klubem MKS Zduńska Wola. W tym roku MKS otrzymał na piłkę nożną 8,5 tys. zł. Na ostatniej sesji rady miasta (28 marca) zduńskowolanin nie tyle wypominał przyznane skromne złotówki radnym, co pokazał to w dobitny sposób. Radnych poczęstował lizakami o wartości 25 gr, czyli z wyliczeń Kulmy, tyle jest przeznaczone na dzień na piłkarza.
-8,5 tysiąca to na dziecko w tym klubie to jest 25 groszy dziennie. Co temu dziecku można kupić za 25 groszy - mówi Lech Kulma. -Dziennie nawet wody mineralnej się nie kupi, można kupić pięć sztuk tic taców - emocjonował się i rozdał lizaki, które jak mówił, są prezentem od podopiecznych MKS.
-W tamtym roku miasto Zduńska Wola przekazało MKS 53 tysięcy złotych i to oczywiście według pana Kulmy jest za mało, natomiast powiat zduńskowolski temu samemu stowarzyszeniu przekazał 27 tysięcy złotych i to jest wystarczająca kwota. W tym roku miasto Zduńska Wola przekazało w konkursie MKS 36,5 tysiąc złotych, powiat zduńskowolski 35 tysięcy złotych i tu też jest ta kwota większa od naszej, czyli 35 to jest więcej niż 36,5 - odpowiadał wiceprezydent Andrzej Brodzki. -Oprócz szkolenia są zawody i imprezy sportowe, które powinny organizować stowarzyszenia dla dzieci. MKS jako jedyny klub i stowarzyszenie sportowe z całego powiatu, w konkursie nie wystąpił o organizację na żadne zawody w roku 2014 w trzech dyscyplinach sportowych - dodał.
