25 maja zduńskowolanie będą mogli oddać swój głos na kandydata do Europarlamentu. Ze Zduńskiej Woli startuje Jolanta Borzęcka, swoich kandydatów przedstawił też PiS.
W poniedziałek do Zduńskiej Woli przyjechali kandydaci Prawa i Sprawiedliwości do Europarlamentu, którzy przedstawili swój program wyborczy dziennikarzom, a także mieszkańcom.
-My, kandydaci Prawa i Sprawiedliwości, ale i posłowie Prawa i Sprawiedliwości służymy Polsce, słuchamy Polaków, nie boimy się spotkań z mieszkańcami, wyborcami. Chcemy właśnie do nich wychodzić. (…)Wiem jakie są oczekiwania polskiego społeczeństwa, szczególnie wśród rolników, wiem jakie są oczekiwania przedsiębiorców. Wiem, ile jest do zmiany w polityce zagranicznej, bo rzeczywiście Unia nie sprostała oczekiwaniom, nie sprostała duchowi czasu. Widzimy to chociaż na przykładzie sytuacji Ukrainy - mówił na spotkaniu Piotr Polak.
Dlaczego Piotr Polak kandyduje do Parlamentu Europejskiego? Jak mówił jest wiele do poprawy choćby w zagadnieniach dotyczących rolnictwa. -Chcemy, aby polscy rolnicy konkurowali na rynku europejskim - wyjaśniał.
Swoje wystąpienie miał także Witold Waszczykowski, były wiceminister spraw zagranicznych, który przekonywał zduńskowolan, że zbliżające się wybory do Europarlementu są ważne.
-Chociaż wydaje się na pierwszy rzut oka, że wysyłamy do tej Brukseli jakąś bandę 51 darmozjadów, którzy będą tam duże pieniądze zarabiali. Tak nie jest przynajmniej z dwóch powodów. Po pierwsze, Unia Europejska zmierzać będzie w kierunku, o którym ciągle trzeba decydować, opracowywać i trzeba tam dbać o nasze interesy, o naszą rację stanu, dlatego, że Unia Europejska może pójść w kierunku bardzo dla nas niekorzystnym. Warto mieć tam dużą grupę ludzi, aby polskie interesy były tam zadbane. Po drugie, każdy europoseł, który otrzymuje tam sporo pieniędzy może z tymi pieniędzmi zrobić różne rzeczy. Oczywiście może je przehulać, ale może wykorzystać je dla Polski, może po prostu zatrudnić ludzi - motywował Witold Waszczykowski.
Waszczykowski przedstawiał tez argumenty, dlaczego lepiej zagłosować na kandydatów PiS niż PO. Były to m.in. kwestia światopoglądowa, ale głównym różnicą jest podejście do państwa. Wg posła platforma ma podejście minimalistyczne, zapewnienie minimum mieszkańcom.
-My tak nie uważamy. Uważamy, że na władzy spoczywa obowiązek pomagania społeczeństwu, stymulowanie procesów rozwojowych, dbanie o to jak kraj ma się rozwijać i nie można wszystko oddać rynkowi - przekonywał.
To kolejni kandydaci przedstawieni w Zduńskiej Woli przez różne ugrupowania polityczne. Wśród kandydatów jest też zduńskowolanka Jolanta Borzęcka, która reprezentuje SLD.