W środę, 21 maja, na Stadionie Miejskim w Zduńskiej Woli drużyna seniorów Pogoni Zduńska Wola rozegrała mecz XXXI kolejki w 4 lidze łódzkiej z Nerem Poddębice. Zduńskowolanie zaliczyli kolejną porażkę.
POGOŃ ZDUŃSKA WOLA - NER PODDĘBICE 0:1 (0:1)
Rozgrywany w środowe popołudnie na Stadionie Miejskim w Zduńskiej Woli mecz z Nerem Poddębice nie stał na wysokim poziomie. Oba zespoły nie potrafiły stworzyć za wiele sytuacji podbramkowych. W drużynie Pogoni zabrakło trzech zawodników (Adama Koniecznego, Patryka Kaczmarka i Kacpra Korony) ze względu na żółte kartki otrzymane w poprzednim meczu w Działoszynie. Dodatkowo poważnej kontuzji kolana w meczu z Wartą doznał grający trener Grzegorz Kaleta. Dlatego do kadry meczowej na ten mecz zostało włączonych sześciu juniorów młodszych w wieku 16 - 17 lat.
W pierwszej połowie meczu godne odnotowania były cztery sytuacje pod obiema bramkami. W 16 minucie groźnie z przed pola karnego uderzał nad poprzeczką bramki gości Kamil Endler. W 28 minucie na niesygnalizowany strzał z boku pola karnego zdecydował się zawodnik gości, ale na posterunku był bramkarz Pogoni Krzysztof Chruściel wybijając piłkę na rzut rożny. Najlepszej sytuacji w pierwszej odsłonie meczu dla zduńskowolan nie wykorzystał Artur Górzawski, który zdecydował się na samotny rajd z piłką mijając czterech zawodników gości, ale będąc już w polu karnym oddał minimalnie niecelny strzał lewą nogą obok słupka bramki. Jedyna bramka meczu jak się później okazało padła w 38 minucie. Po dośrodkowaniu piłki w pole karne gospodarzy z prawej strony, akcję zamykał Łukasz Pałczyński, który strzałem głową z 6 metrów pokonał Krzysztofa Chruściela.
W drugiej połowie meczu w 51 minucie strzał głową Krzysztofa Cichosza obronił Maciej Marciniak. Jedyną sytuację w drugiej odsłonie drużyna gości stworzyła w 64 minucie, kiedy po strzale Mariusza Rachubińskiego z 16 metrów pewną interwencją popisał się Krzysztof Chruściel. Do końca meczu drużyna Pogoni starała się doprowadzić do wyrównania. W 74 minucie bliski zdobycia bramki był Mateusz Boruń po którego strzale lewą nogą
z 20 metrów piłka przeleciała obok lewego słupka bramki gości. Drugiej dogodnej sytuacji dla gospodarzy nie wykorzystał w 82 minucie Rafał Kurzynoga, który otrzymał piłkę po długim 30 -to metrowym podaniu od Damiana Grzelaka i będąc w sytuacji sam na sam z bramkarzem gości nie zdołał skierować piłki do bramki Neru. Niestety drużyna gospodarzy poniosła kolejną porażkę i sytuacja w tabeli staję się coraz bardziej nieciekawa.
Następny mecz ligowy drużyna Pogoni Zduńska Wola rozegra w sobotę 24 maja o godzinie 17 na wyjeździe z Czarnymi Rząśnia.