Pijany mężczyzna zatrzymywał na ulicy Szadkowskiej pojazdy. Policjantów wezwali zdenerwowani kierowcy.
We wtorek około godziny 16:50 dyżurny komendy został poinformowany telefonicznie o zdarzeniu na ulicy Szadkowskiej w Zduńskiej Woli przy wjeździe na rondo. Przyczyną zakłócenia w ruchu drogowym był pijany mężczyzna, który stojąc na przejściu dla pieszych zatrzymywał samochody, tańczył i wymachiwał rękoma.
Na zwracane uwagi przez kierowców nie reagował, a nawet kopnął w zderzak samochodu tico. Gdy mundurowi dojechali na miejsce mężczyzna stał na środku jezdni i wymachiwał rękoma. Funkcjonariusze przy użyciu siły fizycznej usunęli go z jezdni i wsadzili do radiowozu. Mężczyzna był bardzo agresywny, mundurowi musieli założyć mu kajdanki.
"Ulicznym tancerzem" okazał się 35-letni mieszkaniec Łopatek w gminie Łask. Był pijany. Badanie alkomatem wykazało w jego organizmie prawie 3 promile. Został dowieziony do komendy i osadzony w areszcie celem wytrzeźwienia. Gdy wytrzeźwieje stróże prawa ukarzą go 300 złotowym mandatem karnym, za używanie słów wulgarnych w miejscu publicznym i spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym.