Owacjami przyjęto spektakl taneczny "Miłość Alibaby" w wykonaniu formacji Ladies Dance, a w reżyserii Lubomiły Chmielewskiej-Szymczak. Premiera odbyła się w sobotę.
Sala była wypełniona po brzegi i ci, którzy w niej się znaleźli na pewno tego nie żałują. Przedstawienie, które dały Ladies Dance było dużą dawką radości, tańca i muzyki.
-Opowiadanie o miłości, jak zwykle, dziewczyny lubią się kochać, panowie uwodzić, a u nas bywa tak, że mamusia jak jest bogata to nie pozwoli się spotykać z biedną dziewczyną lub odwrotnie. Nasz Alibaba czeka aż 10 lat na swoją wybrankę, a co dalej? Nie powiem - mówi Lubomiła Chmielewska-Szymczak, opiekunka grupy.
-Włożyłyśmy w to bardzo dużo pracy, bo przygotowywałyśmy się do tego półtora roku. Trudne było wygrać to scenicznie, prób było bardzo dużo. Lusia podwyższyła nam poprzeczkę. Tańczymy już ósmy rok, na tańcach nie może się tylko skończyć, więc powiedziała, że musimy dać fajne widowisko, aby pokazać bliskim, rodzinom, znajomym to, czego się nauczyłyśmy - wyjaśnia Jadwiga Kochańska.
Choć opowieść zaczerpnięta z baśni wschodu to miała wiele wspólnego ze współczesnością. Nie tylko przebija się muzyka orientu, ale nawet został wpleciony rock and roll. Efekty wizualizacyjne przygotował Mariusz Fraszczak, narrację do spektaklu opracował Andrzej Wawrzyniak, a śpiewała Henryka Sosnowska. Na uwagę zasługują też piękne stroje:
-To dzieło naszej pani choreograf pani Lusi Chmielewskiej-Szymczak, wszystkie stroje to ona osobiście szyła - chwali Halina Hesse.
-My jesteśmy 50+, to dla nas ogromna satysfakcja, że w tym wieku możemy dać taki piękny spektakl i nie tylko, bo różne tańce. Mamy zdrowe nogi, umysły i uśmiechy - dodaje Janina Konik.
Jeśli będzie zainteresowanie to Ladies Dance wystąpią ponownie w Zduńskiej Woli, fragmenty zaprezentują także na rożnych konkursach.