Jedna osoba nie żyje, a druga została zabrana śmigłowcem do szpitala w Łodzi. Ewakuowano też mieszkańców budynku w Karsznicach. Śmiertelne żniwo zebrał tlenek węgla.
Czad zaatakował mieszkańców budynku wielorodzinnego przy ul. Grunwaldzkiej w Karsznicach w środę. Na ratunek było za późno dla 93-letniego mężczyzny. 64-letnia kobieta z tego samego mieszkania została zabrana śmigłowcem do szpitala w Łodzi. Z budynku ewakuowano 12 mieszkańców, w tym miesięczne i 3,5-letnie dziecko. Dzieci także trafiły na obserwację do szpitala.
Budynek jest ogrzewany piecem centralnego ogrzewania, które są umieszczone w piwnicy. Prawdopodobnie zawieść musiała instalacja. Strażacy na bieżąco monitorują sytuację. Sprawdzają zawartość tlenku węgla w powietrzu i przewietrzają pomieszczenia. Za godzinę lub dwie ludzie powinni wrócić do swoich mieszkań.
Na miejscu prócz strażaków pojawili się policjanci oraz karetka. Śmigłowiec wyladował na stadionie w Karsznicach.