Dwa razy w ciągu kilku godzin policjanci zatrzymali tego samego mężczyznę podczas kierowania rowerem w stanie nietrzeźwym.
Pechowym dniem dla rowerzysty okazała się miniona środa. Około godz. 15 patrol prewencji zauważył na ul. Ogrodowej 26-letniego mieszkańca Zduńskiej Woli kierującego rowerem. Postanowił go zatrzymać do kontroli drogowej. Okazało się, że jest nietrzeźwy.
Policjanci przeprowadzili badanie na alkomacie. Mężczyzna miał w organizmie ponad półtora promila alkoholu. Po wykonaniu czynności został zwolniony do domu. Nic to go jednak nie nauczyło.
Godzinę po północy cyklista został zatrzymany po raz drugi. Tym razem na ul. Sieradzkiej zatrzymał go patrol wywiadowców. Rowerzysta miał wtedy w organizmie prawie trzy promile alkoholu. Za kierowanie rowerem w stanie nietrzeźwym grozi mu do roku pobawienia wolności.