Siedzenie do późna, oglądanie filmów, jedzenie pizzy i chipsów, granie w gry, karaoke - czy to się kojarzy ze szkołą? Tak! Kilkudziesięciu uczniów Zespołu Szkół nr 1 w Zduńskiej Woli spędziło noc w swojej szkole bawiąc się.
W piątek popołudni uczniowie zazwyczaj z niecierpliwością oczekują ostatniego dzwonka, który ogłosi, że rozpoczyna się weekend. Zupełnie inaczej było w miniony piątek w ZS nr 1 przy ul. Kilińskiego. 70 uczniów podstawówki i 40 gimnazjum wróciło w szkolne mury wieczorem, zamienili jednak plecaki na śpiwory.
O godzinie 19 rozpoczęła się tam "Noc w szkole". Była moc atrakcji, w każdej z sali działo się coś innego - śpiewano karaoke, grano w różne gry m.in. ping-ponga, oglądano filmy, uczono się o kosmosie, rozwiązywano detektywistyczne zagadki, tworzono plastyczne dzieła, pływano w basenie.
-Na kolacje będzie pizza, na śniadanie tosty. O północy wyświetlimy film "Odlot", będzie popcorn i ognisko - wymieniała atrakcje przewidziane dla uczniów Marlena Pazura, nauczycielka i pomysłodawczyni spędzenia nocy w szkole, którą w tej inicjatywie wspierała Anna Krauze.
Nad dziećmi czuwało ponad 20 nauczycieli, których nie trzeba było długo namawiać na wzięcie udziału w zabawie. Dzieci tym bardziej chętnie się zgodziły mogąc spędzić ze sobą czas i poznać nocne życie szkoły.
- Tak powinno być dwa razy w tygodniu - rozmarza się Kacper Trenkner. Julia Chaniecka do nocy przygotowywała się z koleżanką obmyślając co będą robiły. - Będziemy skakać na gumie, pochodzimy nocą po szkole - cieszyła się dziewczynka.