Czy rowerzyści mogą jechać ulicą, gdy obok jest ścieżka rowerowa? Otóż nie, ale nie wszyscy cykliści o tym wiedzą i dbają o swoje bezpieczeństwo.
Do naszej redakcji zadzwonił wzburzony Czytelnik, który przytoczył swoją historię. Jadąc ul. Widawską napotkał starszą rowerzystkę z zakupami, które ją przeważały a to na jedną, a to na drugą stronę utrudniając prostą jazdę. Kobieta jechała ulicą, mimo że obok miała ścieżkę rowerową. Spytana przez Czytelnika, dlaczego nie wybrała rowerowego szlaku, odpowiedziała, że tam… za mocno trzęsie.
Coraz częściej przy nowych inwestycjach drogowych w naszym mieście i powiecie pamięta się o rowerzystach, dla których także jest wytyczana część na chodniku. W mieście zazwyczaj jest to kostka brukowa, która faktycznie nie jest idealnie równa, ale czy dla gładkiej jazdy warto ryzykować swoje bezpieczeństwo wybierając ruchliwą ulicę? Starszy aspirant Dariusz Kucharski z Komendy Powiatowej Policji w Zduńskiej Woli przestrzega, że jeśli ścieżka rowerowa jest wytyczona to obowiązuje cyklistę zakaz poruszania się po jezdni.
- Jeżeli jest ścieżka rowerowa i jest to uwarunkowane znakiem drogowym "droga dla rowerów" to automatycznie obowiązuje zakaz poruszania się rowerów po jezdni - mówi st. asp. Dariusz Kucharski. - To nie jest nagminne, zdarza się sporadycznie. Może to takie dziwne przyzwyczajenie, że skoro chodnik to nie wolno mi tu jechać. Ludzie nie znają jeszcze dobrze tych znaków, a z przepisów ruchu drogowego wynika, że ktoś kto ukończył 18 rok życia nie musi posiadać karty rowerowej. Gro takich przypadków pojawia się wśród osób starszych i nie mają tej wiedzy jeśli chodzi o znaki drogowe - podaje inny powód policjant.
Policjanci reagują, gdy rowerzyści nie stosują się przepisów ruchu drogowego. Za jazdę po ulicy, gdy w pobliżu jest ścieżka rowerowa można otrzymać 50 zł mandat. St. asp. Dariusz Kucharski przekonuje jednak, że za tym, aby jeździć po ścieżkach rowerowych przemawia głównie bezpieczeństwo.
Zobacz też: Rowerzyści, zjedźcie z chodnika, bo pieszy idzie