Przy większości dużych inwestycji pod piłę idą drzewa. Zduńskowolanie przyzwyczajeni do obrazu miasta zielonego mają obawy czy powoli nie zmienia się ono w "betonową pustynię". Czy rzeczywiście nie ma nic w zamian po każdym wyciętym drzewie?
Do naszej redakcji napływały sygnały w tym temacie, zwłaszcza po publikacji raportu na temat jakości powietrza przygotowanym przez Światową Organizację Zdrowia, gdzie Zduńska Wola niestety została uwzględniona. Od małego słyszy się, że drzewa to tlen, ale mieszkańcy obserwując inwestycje w mieście zauważają, że wielu towarzyszy wycinka drzew. Wniosek nasuwa się im prosty - znikają drzewa, pogarsza się powietrze. Na prośbę czytelników spytaliśmy w mieście, czy faktycznie jest tak źle, jak się wydaje.
Urząd Miasta Zduńska Wola przedstawił nam statystyki za ostatnie pięć lat, które pokazują, że liczba nowych nasadzeń jest wyższa, niż tych, które zostały wycięte. Kupiono ok. 650 drzew, z czego 581 posadzono na zasadzie kompensaty przyrodniczej, czyli obowiązkowym nasadzeniem drzew w zamian za drzewa usuwane. Przez te pięć lat usunięto 608 drzew.
Jako przykład magistrat podaje inwestycje związane z budową Ratusza. Z placu Wolności wycięto 43 drzewa, w zamian posadzono ich sto na osiedlu Południe. Pod koniec inwestycji wycięto jeszcze 9 topól, a w ich miejsce posadzono 15 dębów.
Podczas remontu ul. Żeromskiego, który już wystartował, zaplanowano wycinkę 40 drzew, a posadzonych zostanie ich 28. Ich liczba w tym miejscy się akurat zmniejszy, ale wydaje się, że nie ze szkodą, bo wielu kierowców narzekało na ograniczoną widoczność.
Przy remoncie ul. Ogrodowej usunięto 21 drzew, a posadzono tu 13, a 7 w innych miejscach. Kolejną planowaną inwestycją jest modernizacja Parku Miejskiego. Nie tak dawno podjęto uchwałę ściągającą ochronę z niektórych drzew w parku. Miasto podaje, że usuniętych zostanie 13 drzew w kiepskim stanie, tyle samo zostanie posadzonych w ramach kompensaty, a w ramach samego projektu dodatkowo 165 drzew i 4351 krzewów liściastych, 25 drzew i 36 krzewów iglastych. W związku z budową boisk przy podstawówce nr 2 i Zespole Szkolno-Przedszkolnym nr 1 wytną 26 drzew, a w ramach kompensaty zostaną posadzone 34.
- Zduńskiej Woli zależy na utrzymaniu wizerunku miasta zielonego. Gospodarowanie nowymi nasadzeniami musi za każdym razem być przemyślane. Po to, aby w momencie osiągnięcia przez drzewa pełnych rozmiarów nie kolidowały one z istniejącą lub nowopowstającą infrastrukturą, a w konsekwencji nie stały się przedmiotem kolejnej wycinki. Ale w całym tym działaniu najważniejsze jest życie, zdrowie i bezpieczeństwo ludzi. Raz, że literalnie zapisane jest w Kodeksie Cywilnym, że na właścicielu terenu ogólnodostępnego, takiego jak ulica, chodnik, parking, teren zielony, teren przy budynku użyteczności publicznej (...)spoczywa obowiązek uchronienia osób i mienia od zdarzeń, które mogą wyniknąć chociażby ze zmian pogodowych - myślę tu o spadających gałęziach, wywróconych drzewach - komentuje sprawę Anna Paszkiewicz-Banaś z UM Zduńska Wola.
Coś cię zirytowało w naszym mieście, powiecie, zaskoczyło? Chcesz zwrócić na coś uwagę naszych czytelników? Napisz do nas: redakcjazdunskawola24.pl lub na naszym Facebookowym profilu ZdunskaWola24.pl. Tel. 888 455 666.